Nagie Anioły
Nagie Anioły na ziemię zstąpiły
By oblec się w szaty co ludzkość ubrana,
Na krótka chwilę zaniemówiły
Jakby ich dusza została wyrwana.
Wtopione w tłum dnia powszedniego
Szukając chleba co życie przywraca,
W poszukiwaniu sprawiedliwego
Też serca jego co się nawraca.
W przybytku byli gdzie modły wznoszone
Myśląc iż tam go wnet spotkają,
Lecz same serca co nie wzruszone
Na pokaz jedynie Boga kochają.
W więzieniu serca też nie natchnione
I ten przybytek dla nich był dany,
Tam siedzą serca nie zawinione
A każdy w sprawie niesłusznie skazany.
Na powrót do Boga w smutku wrócili
Bez serca co miłe Jego istnieniu,
Oblicze co kocha wnet zasmucili
Oblicze od teraz co w wielkim
cierpieniu.
niedziela, 6 lipca 2008
12:43:10
Komentarze (2)
Nagie Anioły z nieba zstąpiły, by obrać się w ludzkie
szaty, ale to nie wystarczy, bo trzeba mieć jeszcze
anielską duszę, by na ziemi wytrzymać bez grzechu.
Wiersz smutny, ale warto się nad nim dłużej zatrzymać.
Było już tu dużo wierszy o aniołach ale ten jest
zupełnie inny, skłania do zatrzymania się na dłużej...