NAIWNOŚĆ

ZAUROCZONA ZŁYM SZCZĘŚCIEM
PRAGNĄCA CHWILI PRZYSZŁEJ
TAK DOBREJ I TAK ZŁEJ

wykręcając numer telefonu

UFAJĄC SWEMU PRAGNIENIU
"GŁASZCZĄC" WIARĘ I "PIEŚCIĆ" JĄ
TAK RADOSNĄ I TAK SMUTNĄ

wykręcając po raz kiolejny ten sam numer

BIEGNĄC DO URZECZYWISTNIENIEA SWOICH MYŚLI
ZDERZENIA Z PODŚWAIDOMOŚCIĄ
TAK ŻYWĄ, A ZARAZEM TAK MARTWĄ

i już znowu podnosić słuchawkę

SŁUCHAJĄC KRZYKU SWEJ DUSZY
BŁAGAŃ WŁASNEGO SUMIENIA
O ŻYCIE I O ŚMIERĆ JEDNAKO

trzymając już w telefon w ręku

SZUKAJĄC W SOBIE OTUCHY
DOTYKAJĄC NAJGŁĘBSZYCH MARZEŃ
O CZYNACH I O PRÓŻNOŚCI

tylko po to, aby ponownie
wybrać ten sam numer;
usłyszeć ten sam głos
i w końcu....zrozumieć swoją naiwność...

autor

Łasiczka

Napisany: 2002-05-31 Dodano: 2005-01-19 08:35:50

Ten wiersz przeczytano 439 razy

Oddanych głosów: 16

Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie