Najcudowniejszy czas
Piękny wieczór,
słoneczko powoli zachodziło,
potem gwiazdy się pojawiły,
małe fale na jeziorze,
piasek dosyć chłodnawy,
kilka słów cudownych,
no i Ty na koniec,
piękna była chwila,
taka urodziwa,
nikt nam nie przeszkadzał,
bo ludzi nie było,
w dali tylko słychać głosy,
lecz nikt nas nie widzi,
my leżymy tak cudownie,
niby zimno,
lecz przy Tobie,
co innego,
chwile się ciągną,
jak ze snu wyrwane,
szkoda że nie dalej,
lecz takie cudowne,
trwać wiecznie nie mogą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.