Nasz katecheta Józef Śliwa
Dla naszego katechety Józefa Śliwy
Śliweczki, węgierki
zielone, fioletowe
Józek Śliwa chodź ze mną do sadu Zerwiemy
ich tonę....
Śliweczki, węgierki
zielone, fioletowe
Józek Śliwa chodź ze mną do banku po kasę
nakupimy ich tonę....
Śliweczki, węgierki
zielone, fioletowe
A jak się Józek najadł śliwek to mówił: W
imię Ojca i Syna i Ducha Św. amen.....
A Kargool mówił niech Beelzebub zstąpi,
amen...........
Ave satan Józek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.