Nasza starość
Andrzejowi
Nie zanucisz mi
moich ukochanych melodii.
Nie pójdziesz
ze mną na spacer.
Biorę Twoje narzędzia
do ręki, a one
nie chcą działać.
Ubyło mi więcej
niż połowa życia.
Nie wzruszy losu
żadne zaklęcie.
Nie tak miała wyglądać
nasza wspólna starość.
Komentarze (8)
Człowiek ma swoje plany, a Bóg swoje...
Pozdrawiam
Smutne wersy wypełnione tęsknotą. Pozdrawiam
serdecznie:)
"Nic nie może wiecznie trwać. Co zesłał los trzeba
będzie stracić"...
smutna prawda. Mnie spotkał ten sam los.
Rzeczywistość jest wrogiem wyobrażeń. To jedna z moich
myśli, która pasuje do treści utworu. (+)
ot znikają znikamy... ktoś gasi światło i.. jedno z
nas odchodzi
Dziękuję i dobrej, spokojnej nocy
Smutne wersy...
Na pocieszenie dodam, że nikt z nas nigdy nie wie jak
potoczy się jego życie. Wszystko zależy od losu...
Los nam daje i odbiera. Smutna prawda.
Serdeczności przesyłam i życzę spokojnej nocy