Natłok myśli
Otaczają mnie ciemności
Rozbija ją tylko nikłe światło
I biel kartki
Cisza
Wkręca mi się w mózg
Tysiącem malutkich świdrów
Cisza dla mnie
To najgorszy dźwięk
Męczy mnie
Bo przez nią
Nie mogę zagłuszyć
Własnej głowy
Myśli moje
Dajcie spokój
Zostawcie mnie
Opusćcie
Duszo nimi kierująca
Opuść ciało
Wznieś się
Bo ja nie chcę ogłuchnąć
Od wewnętrznego krzyku
autor
bigmichell
Dodano: 2006-06-12 21:42:35
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.