Nawrócona
pozaprzeszłym czasem
próbował mnie złamać
byłam taka sama
zawieszona w przestrzeni
ni tu ani tam
a on nie zwracając uwagi
na uwięziony palec
mówił dalej
a potem niebo
mimo tamtego
z głębi duszy
w oczy mi spojrzało
tak mało
a dużo się stało
zostałam nawrócona.
autor
Kryha
Dodano: 2009-06-28 07:51:32
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Krysiu.....dobrze ze jestes soba....zrozumienie i
telrancja wyzwala uczucie miłosci......pozdrawiam...
Jeśli przyjąć, że myślą, mową, uczynkiem, i że
świadomie i że dobrowolnie, to... chyba nie było
grzechu? Ale sama wiesz najlepiej, a może to kwestia
czasu( zaprzeszłego), ha,ha.. Widać w Tobie moc.
tak mało a jednak tak dużo sie stało...ladnie oddana
myśl...pozdrawiam
Nawrócona i zawrócona z drogi niewiadomej, stało się
dużo i bardzo wiele jak mówią przyjaciele, dlatego
wymowne wiersza słowa czytelnik zauważa i do serca
bierze, jak peel w ofierze..
Kryha Krysiu bardzo ładnie oddałaś stan ducha słowem
. Pozdrawiam
to teraz się umacniaj. pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie.Tylko nie wiem czy dobrze odebrałam, to wygląda
jak drugie małżeństwo po rozwodzie,najpierw życie w
grzechu(na cywilny) a póżniej po śmierci pierwszego
lub po unieważnieniu człowiek może wrócic do
koścoła,czyli jak gdyby się nawrócił :)
Ten palec.. więziła obrączka?Widać napaleniec -
trawiła go gorączka!
Bardzo wymowne słowa,ładnie napisany
wiersz.Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
...czasem wystarczy promyk słońca a czasem zawieszenie
między niebem a ziemią,żeby zobaczyć i zrozumieć to co
inni już dawno wiedzą...
Nawracanie palcem, dla mężczyzny "chleb ze smalcem".