Nazywam się nic
Nazywam się nic.
Nie mam oczu-
-nie potrafię dostrzec
prawdy i patrzeć
na ludzi
jak na to zasługują.
Nie mam rąk-
-nie potrafię złapać
życia w swoje dłonie,
brać je pełnymi garściami.
Nie mam nóg-
nie potrafię
uciec przed cierpieniem,
a ponieważ
nie mam też
głowy
nie potrafię
iść przez życie
z podniesionym czołem.
Nie mam serca-
nie potrafię kochać,
jak przystało na kogoś,
kto żyje.
Mam jednak duszę.
Jedyną,nieśmiertelną,
nieskazaną,świętą.
Ona jest ważniejsza
od reszty mego ciała.
Ona jest!
Naprawdę!
Komentarze (4)
I to wrażliwą duszę, skoro piszesz wiersze, trochę
wiary.
Masz chyba wszystko ale brakuje Ci wiary w siebie -
duszę masz jak każdy oczywiście i fakt, że ona jest
bardzo ważna.
Ładny wiersz.
Warto kochać siebie - pozdrawiam
No takdusza jest ważna, ale ciało chyba też?nie tylko
duszą przeżywamy, ale i ciałem.Warto więc kochać swoje
czy, ręce, nogi, głowę itd...