Negocjacje z tygrysem
Z dedykacją dla Wołodymyra Zełenskiego.
-Tygrysie co powiesz w temacie
negocjacji?
-Zapraszam, ale słabszy nigdy nie ma
racji.
Płonnymi nadziejami zjawia się zwabiony,
a gdy się z czymś nie zgodzi, zostanie
zjedzony.
Spokojnego tygodnia.
autor
Marek Żak
Dodano: 2022-03-13 17:46:59
Ten wiersz przeczytano 1912 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Dobra fraszka.
Te negocjacje teraz tak wyglądają.
Ten tygrys to krzyzowka z lisem. W tej wojnie widac
nie tylko apetyt na pozarcie przeciwnika, ale
niesamowita podstepnosc i cwaniactwo nie tylko w
stosunku do Ukrainy. Ten facet kiwa caly (slepy?)
swiat!
Pozdrawiam Marku serdecznie.
Nie wierzę rosyjskiemu tygrysowi.
Jest wyzuty z uczuć i nie liczy się
z nikim. Nie ma nawet szacunku do swoich rodaków.
Dobry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie
Teraz dopiero przeczytałam dedykację,
mam nadzieję, że nie zostanie zjedzony, jego hart
ducha oraz wspaniały naród może doprowadzi do
wygranej, bardzo tego bym chciała, mam nadzieję, że
pomogą mu w tym inne kraje.
Najgorsze jest to że rosyjski Tygrys
jest podstępny i niestety jego słowa nie są nic warte.
Dobrej nocy i udanego tygodnia życzę.
Ważne, żeby Tygrys zrobił wrażenie chociaż wizualne.
Nie może okazywać lęku bo myszy go dopadną. Życzę
prezydentowi Ukrainy osiągnięć by zakończyć tą wojnę.
@Kri
Przy dużej rozbieżności sił są bardzo trudne, bo
strona silniejsza występuje z kolejnymi żądaniami, ale
silny i bohaterski opór, jak choćby Finów w wojnie
zimowej z ZSRR daje szanse. Pozdrawiam i dzięki za
obecność.
Zastanawiam się czy negocjacje z drapieżnikiem są w
ogóle możliwe,
pozdrawiam serdecznie:)
Jak można wierzyć i mieć zaufanie do człowieka, co
niewinnych ludzi napadł i zabija. Pozdrawiam pełna
niepokoju.
Dzięki Wam za obecność i wpisy. Tak, trzeba
negocjować, ale też warto wiedzieć o zasadach i
pułapkach. Konferencja w Monachium '38 powinna dać do
myślenia.
Pozdrawiam
Myślę, że negocjacje z mordercą i kłamcą nie mają
najmniejszego sensu, ale każda szansa nawet
najmniejsza na porozumienie i zażegnanie wojny musi
być wykorzystana...
Pozdrawiam ciepło Marku :)
polityka to najdziksza knieja.
To bardzo smutne, ale nadzieje pt. podpisanie danej
umowy i jej nie dotrzymanie, to jest przegięcie i
działanie nie fair, nie można ufać komuś kto nas
oszukuje, nawet większy gracz powinien grać fair, ale
faktem jest, że silniejszy na ogół zjada małego, choć
nie zawsze.
Taki słoń jest duży, inteligentny, a jednak ludzka
inteligencja jest większa, no i niestety jest ich
coraz mniej, bo człowiek go wytrzebił, zatem nie
zawsze wielkość decyduje, lecz siła umysłu, ale w
przypadku polityki siła decyduje, to prawda, ale też
myślę, że nawet mały może mieć szanse, lecz pod
warunkiem, że mu pomogą inni, że jest w sojuszu z
innymi.
Tak poza tym zwierzęta np. w buszu często są małe, a
mimo tego potrafią zbiec przed silniejszym wrogiem,
jeśli są dość sprytne i szybkie.
Wiem, że tutaj chodzi o kontekst polityczny, z
pewnością w tzw. kupie jest siła, ale hart ducha
czasem małego może pokonać dużego jak w przypadku
Dawida i Goliata.
Pozdrawiam wieczornie, Marku.