NIC

Podczas nicości najwiecej podświadomości sie
rozwiazuje

Masz rację - często nicość opanowuje przestrzeń i
człowiek staje się też niczym - on nic nie widzi i nie
słyszy, jego nikt nie widzi - całkowity klops.
[do poprawienia ustawienie wielokropków, ma być tak =
i... nic,
albo w twoim wierszu też będzie dobrze jak postawisz
tak - i nic...
Oczywiście zrobisz jak zechcesz, to tylko podpowiedź.

To nie jest tak, że nic nie piszę. Tu jest opisany
stan poezji na siłę, poezji na życzenie, a ja tak nie
działam. Ja mam poezję w sercu i jeśli mi coś nie
pozwala tego uwolnić, wygląda tak jak w wierszu.
Pewnie to znacie. Pozdrawiam

Widac
Miedzy nic
A nic
Czasem cienka granica
Bywa
:)

A jeśli kolejne nic by nie przyszło do głowy to poproś
kogoś o trzy, cztery słowa i zrób z tego historyjkę..

Bywa i tak.

Ja takiego stanu nie znam, ale wiem że tak jest.

Jesteście kochani!

Ja takich problemów nie posiadam zatem nie wiem jak ta
nic wygląda. Nawet gdy jest coś małego coś co ktoś pod
płotem gdzieś zgubił to wystarczy przytulić pogłaskać
jak kotka i mruczy na różne tony. Pewnie są ludzie
którzy takie byle co odrzucają do kosza czekając na
coś nietuzinkowego. To pewnie jest jakieś rozwiązanie
ale raczej nie dla mnie. Pozdrawiam z uśmiechem i
plusem:))

tu jednak wyszła fajna refleksja.

Ładne mi nic...:);)
Pozdrawiam Marzycielkę :)

Aż z nic powstało coś. I to mądre coś.

Czasem nic nie chce się napisać, pustka. Trzeba dać
sobie czas.
Pozdrawiam serdecznie :)