Nic Ci Boże się nie stanie...
Wiersze ciągle takie same,
Bo w mym sercu ciągle smutek,
Kiedy męki nasze skrócę?,
Życie strasznie głupie...Amen.
Nic się w życiu nie udaje,
Czas napisać już testament,
Wszystko szare niczym szczur,
Chcę przeskoczyć tamten mur...
Już mówiłem, lecz powtórzę,
Panie możesz męczyć dłużej,
Ona niech zacznie się cieszyć,
Mi do szczęścia się nie spieszy...
Miłość, szczęście i radości,
Niech to wszystko u niej gości,
Póki co wszystko ją męczy...
Męka nasze powołanie,
Nic się Boże Ci nie stanie,
Gdy przestaniesz dziś ją dręczyć...
Komentarze (2)
Niesamowite! Po pierwsze - tytuł - na tyle przewrotny
aby przyciągnąć czytelnika :) Po drugie - ostatni wers
1szej strofy - świetny, byłby świetny nawet gdyby inne
wersy zniknęły - co nie znaczy, ze powinny! A cały
wiersz - przejmujący, bo najturdniej jest chyba
właśnie taką postawę przyjąć - swoje szczęście
poświęcać dla drugiej osoby niczego nie oczekując dla
siebie.
Całe życie jeszcze przed Tobą. Nie możesz być cały
czas smutny. Pomyśl że nadejdą jeszcze piękne dni.
Jeszcze Wam zaświeci słońce. Wiersz ładny choć płynie
z niego smutek.