Nic nie zmienię
...dlaczego?....tego nie jestem w stanie pojąć...
Nie zmienią już nic moje łzy,
nie zmienią nic moje słowa, moje prośby,
mój ból...
nie zmienią...
Nic nie mogę zrobić...
Mogę znów jedynie z zapłakaną twarzą
pomachać na pożegnanie...
Z bezsilnością zostanę na rozstaju
dróg,sama z walizką pełną bólu...
Rozpacz znów wypełni moje życie, moje
serce, mnie...
Bo znów zniknie ktoś ważny,
ktoś tak bardzo bliski....
...jeszcze nie jutro, ale niebawem....
autor
szajbuska17
Dodano: 2005-10-08 21:27:25
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.