Nie akceptuj zimy
Jeśli nie lubisz zimy jak ja...
Kiedy zabłysnęła diamentowym blaskiem
pierwsza kropla rosy, a z dala dało się
usłyszeć ciche szepty konarów starej
wierzby narodziła się Ona. Była tak piękna
jak łza wzruszenia i tak świeża jak
pierwszy pocałunek- Panna Wiosna. Była
wszystkim co przynosi szczęście i oddala
smutki. Jej długie złociste włosy skradały
promyki słoneczne niczym piękna kobieta
skrada serca zakochanym chłopcom. Stopy jej
pląsały po runie leśnym z finezją i
lekkością skrzydeł motyla a dotyk
wprowadzał w nastrój fantazji i dziecięcego
entuzjazmu.
Szukaj jej zawsze i wszędzie gdy w tym
sercu zagości zima a przyjdzie i zamieni
zaspy białego pyłu w pola kaczyńców a
czerwony z zimna nosek na rumieniec
pierwszego zakochania.
Komentarze (1)
Kłamią niewolnicy, wolni prawdę mówią.
Prawdę należy głosić. Prawdy należy słuchać.