Nie będę zatrzymywał wahadła
ONA
Gdy w samotności w kąciku się sadowię
Jakieś obce kroki, chrobot słyszę
Wtedy gardło mi zasycha strachem
Myślami uciekam przed upływającym życia
czasem
JA
i ja się cieszę, że ten potwor ciebie nie
złapał, i za tobą człapie jeszcze,
i przechodzą po plecach delikatne dreszcze
Znam tego potwora, nawet wiem jaką ma grupę
krwi,
znam jego rodzinę, to zegary które cały
czas wybijają godzinę.
Nie będę zatrzymywał czasu wahadła, on na
to nie pozwoli,
ale znam dla ciebie uciekająca drogę na
której jego nie ma –
to uczucie miłości, ono wahadło zatrzyma.
Bo od wieków wie każda niewiasta, ze
miłość,
zatrzaskuje drzwi przed starością i przed
nią drzwi zatrzaska.
Dziś młoda dziewczyno, co ledwo opuściłaś
spódnice mamy,
przed tym potworem nie uciekniemy ale
uciekamy.
Niech sobie goni za tobą, ja też go czuje
jak mnie w plecy dotyka,-
ja mu w nos pstryka, on ucieka.
Są księgi i legendy o tym by długo, bywać
na ty padole,
ksiąg nie czytam, legendy puszczam mimo
uszu,
i dobrze mi z tym, żyje dziś jak buszu.
Wokoło wojny, polityka włazi do nas oknami,
a my tutaj na beju,
serdecznie w poezji sami.
Podaruje tobie talizman od odpędzania czasu
który ciebie i wszystkich innych goni
to zepsuty zegarek, i kalendarz z
którego
czas powyrywał, gdzie już nie ma kartek.
-- Bolesław
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Do Niej
Twoje słowa przeurocze gdyby istniały
oznaczenia, lub można było stanąć jak na
sportowym pudle, ustawiłbym ciebie z twoimi
kochanymi słowami , w środeczku, było by
tobie cudnie
Pozdrawiam -nie , nie zapomniałem, tobie za
ciepłe słowa kwiaty, bukiet cały
Do bukietu dołączam bilecik o zapachu
konwalii, na nim moje imię -Bolesław ,
niech się w tobie znów piękno dla mnie w
słowach zapali
Dziękuję - Bolesław
Komentarze (1)
Nie zatrzymuj, niech wahadło się buja. Podoba mi się
to, co zostało napisane.