Nie chcę tak żyć
W nawiązaniu do poprzedniego mojego wiersza na temat samotności we dwoje dzisiaj w podobnm klimacia wiersz napisany brachykolonem.
Nie chcę tak żyć /brachykolon/
Gdzie znikł nasz świat - rytm serc, żar
ciał,
co wplótł nas w wir, w rytm sals i tang.
Co noc po świt wiódł hen do gwiazd.
Gdzie czar tych lat, słód ust, blask
ócz,
gdzie woń malw, róż - dzban szczęść - w nim
miód,
Gdzie ty, gdzie ja ? - Dziś nie wiem
już,
kto stłukł ów dzban - czy ty, czy czort
...
Gdzie znikł nasz świat czar tang i sals,
ten głód i rytm co niósł do gwiazd.
Tyś chłód, wręcz lód - ja deszcz i mgła.
Ty znasz ten trik, by wzrok w bok
zbiegł,
by zmyć ślad zdrad i kłamstw swych stek.
Nie pleć mi bzdur - żeś wciąż ten sam,
że vis, a vis - wciąż przy mnie trwasz,
że o mnie śnisz, chcesz znów biec w
sad...
Gdy myśl jak ptak... A tyś jak struś...
Wciąż w piach ją pchasz, gdy sam gdzieś
gnasz.
Ja też już wiem, jak zejść z twych dróg,
by skryć w mig żal, ślad łez i ból.
Choć mnie wręcz mdli ten stan od lat,
choć mam już dość, lecz wciąż w nim
trwam.
Chcesz wierz, lub wątp, lecz wciąż mam
chęć
na miód, żar ust i błysk twych ócz,
na walc wśród róż i na woń bzów.
więc się już zbudź i zrób z tym coś.
Sklej nasz dzban szczęść, znajdź klucz do
serc,
lub idź - gdzie chcesz i nie klucz już
i nie mów mi, że jest ci źle...
Ty-y. dn: 19/20.02.2022 r.
/wanda w./
Komentarze (45)
Grażynko litości, to jest tylko i wyłącznie wiersz!
Fikcja poetycka i nic więcej poruszająca smutny temat
samotności we dwoje.
Powstał na kanwie mojego warsztatowego wiersza który
dodałam na mojej stronie już kilka dni temu a że lubię
pisać brachykolony i ciągle szukam tematów które uda
mi się zapisać jednosylabowcami to po poraz drugi
poruszam ten sam temat w innej formie wiersza.
Możesz być zdenerowana że za pierwszym czytaniem nie
zrozumiałam o co Tobie chodzi z tym wersem ale
zwyczajnie nie wyłapałam wzrokowo niepotrzebnej
literki I w sównie MÓW
Sądziłam że chodz o i na początku werus
Ja nie zamierzam nikogo gnębić swoim wierszami czy
kogoś obrażać za szczerość
Ok...
a co do treści, jeśli w związku
małżeńskim czy partnerskim ludzie mogą się rozstać,
gdzie indziej też, ale niekoniecznie muszą odchodzić w
przestrzeni publicznej, bo ona jest dla wszystkich,
ale ci wszyscy nie mają prawa gnębić innej osoby, za
to że jest szczera, to tak na marginesie.
A poza tym ostatni wers przeczytaj po raz n- ty i może
przyznasz mi rację...
Re Grażynko wybacz moją ślepotę
Teraz jeszcze raz przeczytałam dokładnie ten wers i
widzę że dodtkowe i się przyplątało do słowa "mów"
Zaraz to zmienię
Dzięki za Twoją wyrtwałość i przepraszam za moją
ślepotę
dlaczego nie -
i nie mów mi,
zamiast nie mówi mi
czemu nie mów/i/ po co to i?
Nadal nie rozumiem?
Zawsze z podziwem i z zapartym tchem czytam Twoje
wspaniałe wiersze. Zachwycasz formą i mądrą treścią.
Pozdrawiam cieplutko, dobrej nocki życzę:)
Dziękuję Marku pięknie :)
Miło mi
Pozdrawiam serdecznie :)
Raz jeszcze -
I nie mów mi, że jest ci źle,
napisałaś/powinno być, a napisałaś -
i nie mówi/I/ mi, że jest ci źle.
Poza tym brachykolon DOSKONAŁY!!!
Grażynko jak widać u góry napisałam konkrenie w
wersie:
"i nie mówi mi, że jest ci źle..."
W re komentarzu podałam tylko przykłady jak może
zmienić ten wers ale ogólnie nie muszę bo i po co
Wers ma wyraźny przekaz i bardzo czytelny
Dobranoc Grażynko zyczę spokojnej nocy i pogodnych
snów :)
re: Wandzia, wiem, że jest to ośmiozgłoskowiec,
napisany po mistrzowsku,
mam tylko na myśli, iż w ostatnim wersie powinno być -
już nie mów mi, że jest ci źle
a napisałaś już nie mówi mi
nie chodzi mi o powtórzenie, tylko o wyraz mów, a nie
mówi. to i jest niepotrzebnie.
A co do metafor, to wiem, że je stosujesz, nader
często...
Jedna literka ma literówkę i tyle, ale wybacz, że ją
zauważyłam.
Dobrej nocy życzę, Wandziu.
Dziękuję pieknie Zosiu, Arku i Aniu.
Bardzo mi miło, że wiersz się spodobał.
Pozdrawiam serdecznie, zycząc Wam spokojnej nocy :)
Jesteś w tym mistrzynią. Pozdrawiam serdecznie
Re wolny duch - Grazynko nie wiem czy nie zauwazyłaś
że wiersz jest pisany ośmizgłoskowcem ze średniówką po
czwartej sylabie stąd wzięło się to i przed - niemów
mi
Mogę zmieć by nie było powtróreki "i" na - dziś nie
mów mi - lub - już mnie mów mi Inaczej padnie ten wers
bo nie będzie ośmiozgłoskowcem ze średniówką po
czwartej sylabi
Co do tanga i salsy jest to metafora Nie chodzi tutaj
o klasyczny taniec lecz zupełnie o coś innego reszta w
domyśle :)
Tak samo jak kubek i talerz to metafora
Jeszcze raz ozdrawiam serdecznie Grazynko :)
Godny podziwu. Brawo!
P.S I nie mówi mi,
raczej nie mów mi/ i przy mówi, niepotrzebne.