Nie do rymu, czyli bajka blogowa
/na bakier/
Dawno temu gdzieś na łączu
W chmurze bitów i pakietów
Skrobał sobie krasnoludek
Blog o życiu patrząc z boku
Co gdzieś znalazł lub wyszperał
Na witrynkę ciach i z grzywki
Po co robić coś z niczego
Skoro pełno po serwerach
A on nada nowej treści
Słowom, zdjęciom czy filmikom
I nic złego w tym nie widzi
Aby podpis swój umieścić
Przecież dość się napracował
Czacha dymi od symboli
Aż go sierot admin nakrył
I oskubał, co do grosza
Niech pamięta krasnoludek
Oraz inne mikre kmiotki
Że nie fi ani nie rozmiar
O miodności decyduje
Zatem morał z tej bajeczki
Płynie w formie procentowej
Zamiast ciągle spijać z cudzej
Uszczknij z własnej, chociaż czubek
Komentarze (6)
Świetna bajka z morałem.
:)
bajka świetna. Bajka? Fakty, o których Malania i
MamaCóra już wspomniały.
Dobre i na czasie jak pisze malania. Pozdrawiam i tym
krasnalom głośne NIE
Morał mi się najbardziej podobał:)
Fajnie, super:)
Świetnie! Na czasie, bo właśnie udało nam się zdybać i
dać kopa krasnoludkowi, który kradł bejowe wiersza:)))