Nie goń za Miłością..
Poetką siebie nie nazwę,
Może za kilka lat..
O ile Pan pozwoli
by me Serce rozkwitało jak kwiat..
Gdy mówisz to mów szeptem..
Bo Miłość boi się krzyku..
I nigdy za nią nie goń..
Poczekaj nań po cichu..
I wystaw tylko Serce..
Nie możesz jej wystraszyć
Bo zamiast w wyszykowane miejsce
Upadnie Ci na ręce..
I odleci..
Jak małe, białe Piórko..
Kochaj.. Kochaj całym sobą..
Bo nic nam innego nie pozostało..
Lecz przykro to stwierdzić,
Że wciąż Miłości w nas za mało..
Komentarze (4)
Piękne słowa.
Pozdrawiam :-)
Ładny wiersz :) Koniecznie muszę zostawić plusa :)
Pozdrawiam :)
Miłość nie musi przyjść wiosną,Dla niej znaczenia nie
ma dzień,,,kiedy chce kusić to kusi..więc uważaj .
Bardzo ładnie napisane.
To me skromne zdanie.