nie jestem desperatką
Nie martw się,
nie skoczę w ogień.
Możesz już dziś
się z nią wiązać.
Zdaję sobie sprawę,
że z takim podejściem
byłabym śmiesznie żałosna...
Nie martw się,
nie połknę tabletek,
choć w domu jest
cały słoiczek.
Nie jestem
taką desperatką.
Jeszcze miłe mi życie...
Nie martw się,
nie będę płakać,
nie skoczę
z dachu wieżowca.
Coś się kończy,
coś się zaczyna-
- taka jest moja teoria...
Nie martw się,
to nie pozory.
Nie krzyczę,
nie drżą mi dłonie.
Świat się nie kończy,
jesteśmy młodzi.
Nie czekaj,
idź już do niej...
Nie martw się,
nic sobie nie zrobię.
Przede mną
niejedna miłość.
Ani myślę cię
zatrzymywać,
bo cóż by to zmieniło..?
Komentarze (3)
Trzeba mieć mocne uczucia, by powiedzieć samej sobie
'trudno'. Zazdroszczę podejścia do tego wszystkiego.
Wylewanie łez, tęsknota, żal, nie są wyjściem z
sytuacji, jednak często tak trudno to powstrzymać...
Piękny wiersz.
Wiersz aż prosi sie o pozytywny komentarz :)
Chciałabym tak trzeźwo myśleć będąc zakochaną... Tylko
pozazdrościć tak silnego charakteru. Świetny utwór :)
Tyle odwagi, że mnie zdumiewasz, jeszcze w swym sercu
zapłaczesz nie raz… Lecz nie pokażesz, że
bardziej cierpisz, lecz swe cierpienie potrafisz
znieść