Nie jestem przesądny, ale by...
„Nie jestem przesądny, ale by nie
zapeszyć…”.
10.04.2015r. piątek 12:48:00
Nie jestem przesądny, ale by nie
zapeszyć
Pozwolę sobie w cichości uczuć adorować,
A nie od razu ogłaszać Twego ukochana
imienia.
Wszakże nie wiem,
Czy zgodzisz się być w centrum mojego
życia.
Wiem, że cuda się zdarzają,
Dlatego modlę się
I bardzo odważnie podchodzę do tematu
I staram się uważnie słuchać barwy twego
głosu
I w milczeniu marzyć o pięknie anioła.
Modlę się i kocham,
Bo to jest Miłość
I nie obchodzi mnie, co powiedzą na
świecie,
Lecz pozostają w milczeniu
Swoimi oczami wodzą za Twą poświatą,
Odzwierciedloną w Twym anielskim
imieniu.
Czasami trzeba walczyć z różnymi
przeciwnościami
I staram się, chociaż ostatnio z tym
trudno
Z wytrwałością modlić się,
Byś Ty kochana moja
Stała się centrum mojego życia.
Chcę trwać w Twej obecności
I wciąż dbać o wspólne relacje,
By dalsze życie było już tylko wspólne.
Proszę kochanie przyjdź do mnie
I stań mi się tak bardzo bliska
I dotknij mnie swą dłonią,
Chcę poczuć Twój dotyk,
Chcę Cię przytulić i zawsze być przy
Tobie.
Mówię milczeniem,
Ale słów powyższych złym dobraniem
Chcę być nieustannie zaangażowany
I i spróbować doprowadzić do wspólnego
sakramentu,
A po długim życiu do testamentu
Spisanego najpiękniejszą Miłością.
Komentarze (1)
Wenus ma różne plany. pozdrawiam