Nie ma ciebie!
Mówiłeś, że kochasz...
Miota mną wściekłość,
już nie smutek i złość!
Bardzo mnie zraniłeś
i moje życie zniszczyłeś!
Byłam głupia i naiwna
pozwalając, aby miłość niewinna,
najcenniejsze ucziecie
spadło na ciebie.
Mogłam żyć normalnie,
tak jak wielu-zwyczajnie,
jednak to tobie zaufałam,
to ciebie pokochałam.
Mogłam w innej bajce żyć
i o wielkiej przygodzie marzyć,
i o miłości i namiętności,
która sprawi tyle radości.
Mogłam dalej sobie tak żyć
i dla ludzi zwykłą dziewczyną być,
a teraz wiem jakie niszczące
są uczucia z nikąd się pojawiające.
a teraz, że to pomyłka:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.