nie pal i nie pij
nie pal tytoniu i nie pij kawy
nic nie zażywaj tak dla zabawy
od alkoholu stroń jak od wroga
wstań z tej kanapy, rusz się na Boga
ćwicz swą kondycję, skoki, przysiady
znasz mistrzόw sportu więc idź w ich
ślady
jedz zdrowe dania odstaw słodycze
i nadmiar soli jeszcze doliczę
wtedy na pewno masz moje słowo
w dniu swojej śmierci – umrzesz nam
zdrowo
Komentarze (19)
Ekstra, a zakończenie cycuś, ale póki co lepiej choć
trochę zastosować się do poniektórych Twoich rad
na litere P to jeszcze pozostalo pluc i przatac :D a
wesoly wierszyk bardzo mi sie podoba nie mowiac juz o
zakonczeniu tylko ze .... jakas przyczyna zgonu musi
byc
no i ...nie oddychaj...Boik. Ale czasy nastały co ?
Fajnie, fajnie... z humorkiem i dobrym wykonaniem.
Wiersz jest świetny....wywołał uśmiech na mojej twarzy
pomimo tak poważnego tematu :))
bardzo zabawny wiersz, puenta bardzo trafna...
ubawiłam się
przeslanie ze smiechem .. bez wzgledu na styl zycia i
tak na kazdego przyjdzie pora .. ale mozna umrzec
zdrowo
Oczywiście uśmiechnęłam się:). Katechizm zdrowego
życia.
Wcale nam nie jest do śmiechu oglądając naszych
mistrzów sportu, bo nie mają się czym popisać. Może
lepiej używać do woli, bo na coś trzeba umrzeć, a
głupio byłoby umrzeć zdrowo.
hmm...umrzesz zdrowo ..paradoksalne ,ale prawdziwe
.... przede wszystkim umiar i w zakazach tez ...wesoły
,ładny wiersz
Bardzo fajne to spostrzeżenie i ładnie przekazane.
No dobry humor. Ale co zostaje wtedy do wspomnien?
świetnie - ha,ha, ha... a to ci pomysł zgodnie z
trendami a finał jak w puencie.
a zatem szybko wybiegnę do sklepu, zakupię wszelkie
używki i jeszcze więcej i oddam się pokusie... a
jak... a może jednak jeszcze nie dzisiaj :)
Z humorem o życiu i śmierci. Tak... wtedy umrze się
zdrowo... choć czy aby na pewno?