Nie pędź tak, człowieku!
Świat wiruje od wiek wieków,
Bo tak jest już ustalone.
Lecz ty nie musisz człowieku,
Ciągle pędzić jak szalony.
Po co tak bez przerwy krążysz?
Powiedz dobry przyjacielu?
Jeśli zwolnisz i tak zdążysz
Dojść do obranego celu.
Czy ci tak koniecznie spieszno?
Do wiecznego odpoczynku?
Nawet nie zdążyłeś ?grzeszny?,
Zrobić dobrego uczynku.
Stój człowieku! Gdzie się śpieszysz?
Pędzisz ciągle bez wytchnienia.
Zwolnij ? rodzinę ucieszysz,
Nie mów jeszcze, do widzenia.
To nie sztuka odejść nagle,
Pozbyć się problemów z głowy.
Ale złapać wiatru w żagle
Żeby zacząć żyć od nowa!
Komentarze (30)
Trafne przesłanie wiersza, dobre rymy, szkoda tylko,
że średniówka kuleje, ona dodałaby rytmu i pędu, co
dobrze pasowałoby do tematu wiersza :)
mądre przesłanie płynie z wiersza,adekwatne do naszego
czasu.
To prawda, pogoń, niedługo nie dogonimy siebie samych,
pozdrawiam:)
Mądre słowa. Pędzimy zapominając o życiu.
Wiersz ma bardzo madre przeslanie ...chociaz to
wszyscy wiemy to jednak ....
stójcie, dokąd tak można gnać, trzeba drugiemu z serca
coś dać, może uśmiech, może prezent niewielki, może
wystarczy gest wyciągniętej ręki. Tak kiedyś
napisałam, teraz przypomniały mi się te słowa . Twój
wiersz podoba mi się, trzeba zwolnić bieg.
"Nie pędź tak człowieku" a on i tak nie słyszy
ostatnich gryzą psy, tak mu mózg wyprali a teraz ślepy
i głuchy łapę się każdej fuchy, by mieć i zdążyć za
innymi.
Pędzisz ciągle bez wytchnienia.
Zwolnij ! Tak, Pędzimy na oślep bez zastanowienia,
często nie zauważamy nawet swoich bliskich. Życiowy
wiersz.Pozdrawiam ciepło.
Czuć ten pęd. Czuć. Wiersz zmusza do zastanowienia...
Wiersz nieprzeciętny i bardzo na czasie. W pogoni za
przeklętą mamoną zatracamy osobę najważniejszą-
siebie. Bo jeszcze za mało. Bo trzeba mieć koniecznie
to i tamto. Bo trzeba
rodzinie jak najwięcej dać. A ile kosztuje pochówek?
Tego pytania już sobie nie zadamy, kiedy będzie za
późno. Z prawdziwą przyjemnością daję plus. Za puentę
i za samo postawienie tego pytania. Serdecznie
pozdrawiam.
Pouczający wiersz z mądrą puentą...Podoba mi
się...pozdrawiam :)
Tak, pędzimy bez zastanowienia. Zastanowienie
przychodzi, gdy minie półmetek drogi, wtedy
zastanawiamy się nad sensem życia, przychodzi
zwątpienie i ta nicość, próżne trudy, nic do grobu nie
zabierzemy.
pozdrawiam
A komu się tam śpieszy? Ja wolę tu grzeszyc. Spoko
wiersz i ładne wykonanie:)
temat zawsze aktualny, zwłaszcza teraz czas na
zastanowienie jest jak najbardziej na czasie
Bardzo życiowy wiersz-pośpiech już niejedną rodzinę
unieszczęśliwił i czas się zawsze troszkę zastanowić
oby tego tempa życia choć troszkę nie zwolnić-każdy
jednak szybko o tym zapomina że może i innych
unieszczęśliwić-znam to nazbyt dobrze...powodzenia