nie pierwszy raz
nie wiem skąd w tobie tyle siły
znów przyszło ci łykać cudzy żal
krzyże kładą się na wyciągniętych
ramionach
delikatnie domykają powieki
mówmy sobie po imieniu
tytuły zostawiając wierszom
nienapisanym powieściom o wszystkim i
niczym
świat dowie się z gazet
jeśli tylko odważy się wyjrzeć za drzwi
bo leje od tygodnia
i chyba tylko po to by przelała się
ostatnia czara
goryczy u nas dostatek
a gdyby przemienić ją w chleb nie byłoby
głodu
ani wojen odbijających się echem na
klatce
gdy akurat próbujesz odespać ostatnią
pełnię
ta kurczyła się wprost proporcjonalnie do
odległości
i pewnie dlatego odchodząc drobiłaś
kroki
ale to za mało żeby zostać
za dużo żeby nie żałować że nikt nie
zawołał
na zimnej ulicy
wćiśniętej między czekanie a bezczas
nieruchome kamienice a tłum
który nie chce się zatrzymać
Komentarze (14)
Angel Boy, Eleno Bo, marcepani - miło mi to czytać.
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Właściwie Pasjans wypowiedział się zgodnie z moim
odczuciem - mogłabym czytać i czytać...
Płynący tłum bezimiennych ludzi w pędzie, a człowiek
jedna kroplą jak w oceanie i jednak może być samotny.
Pięknie napisany!
Pozdrawiam.
Życie bywa naprawdę smutne... Podoba mi się ten wiersz
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Sławomirze, jazkółko, krzemanko, Mily, barth, Wando,
fatamorgano7, Pasjansie, promieniuSlonca - pięknie
dziękuję :)
Podoba się wiersz bardzo.
Wspaniały przekaz.
Pozdrawiam.:)
Wierszem można mówić i mówić. W przypadku Pani pisania
trudno się oderwać i gdyby wywód trwał dalej również
byłbym usankcjonowany :-) Kłaniam się wspaniałej
Autorce :-)
Pięknie piszesz, jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Też nie wiem... Przepięknie. Pozdrawiam :)
Witaj :-)
Kolejny znakomity Wiersz, ale do tego już nas
przyzwyczaiłaś.
Być wciśniętym między czekanie, a bezczas - wydaje się
przygnębiające, chociaż... Ja chyba często funkcjonuję
poza czasem i jest mi z tym dobrze ;-) ;-)
A tę frazę "mówmy sobie po imieniu tytuły zostawiając
wierszom" zabieram ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
/od/ tygodnia d zwiało
/Gdyby/ to słowo, które wiele osób trzyma przy nadziei
Pozdrawiam
Podoba mi się prowadzenie myśli i zgrabne jej
przeskoki. Miłego dnia:)
Płynę wierszem obraz po obrazie, jakby pl-ką mówiła
tylko do mnie... Bardzo, bardzo-bardzo...! Pozdrawiam
serdecznie. :)
Odbieram ten wiersz jako udany monolog o samotności.
Autorka jest niewątpliwie wrażliwa i utakentowana.