Nie pozwól mi już zasnąć
Dni wyrwane z ramion
nieczułego czasu
zamykam w kadrze
przedostatniej chwii
jak dar od losu
słodki poczęstunek
nie wiem którą ręką
karmi ludzi miłość
ani dokąd odchodzi
mój sen
ty mi się nie śnisz
dłonie na piersiach
zatrzymują oddech
serce wybija
wspólne godziny
kołysz mnie
radosnym przytuleniem
krew jeszcze
nie stygnie w żyłach
nie pozwól mi już zasnąć
póki żyję
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2012-02-20 09:24:54
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bardzo ładny wiersz...Co tam konwenanse, lepiej
schwytać szansę...Pozdrawiam serdecznie...
ładnie:)
lecz sen powinien być ukojeniem
pozdrawiam:)
ale ładnie, bardzo mi się podoba :-)
Sen jest odpoczynkiem, nie ucieczką! Pozdrawiam!
Potrafisz rozbudzić wyobraźnię czytelnika. W takich
chwilach które opisujesz też nie chciałbym aby
przyszedł sen. Pozdrawiam:)
Jest dokładnie w moim stylu:)