Nie taka miłość....
Dla Ciebie Justynko.... i dla wszystkich zranionych..Którzy dali w opiekę swoje serce komuś nieodpowiedzialnemu i niegodnemu posiadania takiego skarbu....
Wizje Ciebie sprawiają,
że do mych oczu napływają łzy.
Wszystko co było wokół Ciebie
to sekrety i kłamstwa
Byłeś moją siła, motorem życia
Moja miłośc była tak czysta
i silniejsza niż upływający czas....
Żegnaj...
Te wszystkie wiersze napisane..
Nie mogę już ich znieść!!
To wszystko Twoja wina.
Miłość rani,
jeżeli nie jest tym,
czym powinna być...
Jeżeli dajesz komuś wszystko co masz
a on nie docenia skarbu jaki
posiada.........
Nigdy nie jest za dużo miłości...Nie bój się że dasz jej za wiele...Tobie nic się nie stanie, a kogoś innego możesz uratować od żalu, zamknięcia sie w samym sobie....
Komentarze (2)
Niepotrzebne wielkie słowa...każdy z nas ma swoje
zdanie na temat takich,którzy ranią.A osoby ranione
powinne być silniejsze po zadnych ciosach,a nie uginać
się! Za dedykację ;* ale i tak wiem,że dam
radę...chyba się przyzwyczaiłam.
Miłość powinna budować...a nie burzyć fundamenty...
jeśli tak nie jest.. to czy można to miłością
nazywać... można..dopóki się nie znajdzie swojego
nowego odbicia w drugim człowieku... a na pewno
niebawem znajdziesz:) +