Nie wierze, że się zmieniłeś...
Trudno rozszyfrować twoje zamiary,
trudno zgadywać co naprawde myślisz,
twoich kłamstw było wiele,
nie przewidze jaki plan masz tym razem,
Może chcesz mi wbić kolejny nóż w plecy,
Może chcesz naprawić krzywdy i błędy,
Może tak, może nie
to tylko jedna osoba wie,
Może się kiedyś spotkamy,
Spojrzysz mi prosto w oczy,
i powiesz: przepraszam, pogadajmy...
Stać cie na to? Czy w dół opuścisz
spojrzenie?
Twoje usta mówią jedno,
a w myślach co innego,
Podajesz ręke na zgode,
a druga wyciąga środkowy palec,
Jak wierzyć mam że czasy się zmieniły,
że ty się zmieniłeś,
Jesteś taki jak przedtem,
potrafisz tylko wykorzysywać ludzkie
uczucia,
A ja jestem już inną osobą,
jeśli szukasz ofiary,
to ja nią nie będe...
Bardzo się zmieniłam...
Ale ty już mnie nie poznasz...
Komentarze (1)
Bardzo mi się podoba :-) pozdrawiam