Nie wierzyłam w nic...
Nie wierzyłam w nic,
Myślałam, że to już koniec,
Że koniec z moim życiem.
Ale pewnego dnia,
Los się troszkę uśmiechnął do mnie,
Dałeś mi nadzieję,
Znowu zaczęłam myśleć pozytywnie,
O swoim życiu,
Zaczęłam się uśmiechać,
Wszyscy dokoła zaczęli wypytywać co się
stało,
Nareszcie się zaczęłam uśmiechać,
Skąd u mnie taka radość,
Ja im odpowiadałam:
„Że odzyskałam nadzieję, że los znowu
się do mnie uśmiechnął”
Lecz od kilku dni zastanawiam się czy to co
mówiłeś było prawdą.
Czy tylko pocieszeniem?
Proszę Cię nie odbieraj mi nadziei.
Nie krzywdź mnie więcej,
Bo ja nie wytrzymam kolejnego razu
Nie wytrzymam kolejnej straty, Nadziei na
lepsze i szczęśliwsze życie
Bo tylko z Tobą mogę być szczęśliwa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.