NIE ZAPALAJ ŚWIATŁA
Wyrwał ją w ciemno, po pijaku,
a rano skręcał się z niesmaku.
?
- Kawioru, wina,
czy fig?
Czego chcesz muszko?
- Bzyk… bzyk...
PRZYZIEMNA?
Przestań poecić, Kamil.
Nie chcę żyć domysłami,
a łóżko to nie scena!
I tyle na ten temat.
DESPERACJA
Sio z tą kiecką…
Róbmy dziecko.
DESPERACJA II
Nie martw się… spokojnie…
tak siać będę żonuś
żebyś i tym razem
nie wydała plonu.
ZAUROCZENIE
Masz w swych oczach taką toń, że
drżę w muśnięciach twoich spojrzeń,
zatrzymujesz czas na moment,
a ja topię się
i płonę.
Komentarze (49)
tu mistrzostwo zauważa się w każdym kolejnym
westchnieniu - oj Aniu!
Fajne, życiowe.
Pozdrawiam przed snem, Aniu.
Jak zwykle znakomita. Pozdrawiam
Fajne, a najlepsza ta o bzykaniu - hi, hi, hi...
Serdeczności Anno :-)
Lubię Twoje fraszki. Dorzucę Ci jeszcze jedną:
Ciche dni
Mam ciche dni – już od pół roku.
Żona nie mówi nic. I spokój!
Koledzy – bo zawistni są –
Radzą mi, bym się rozwiódł z nią.
A ja im na to mówię: „G...o!*
Gdzie znajdę drugą tak małomówną?”
__________________
* G...o (gdyby cenzor miał wątpliwości) oznacza guano.
Mam nadzieję, że to słowo nie jest zakazane.
Twoje fraszki
po prostu zniewalają
chylę czoła - szacun
pozdrawiam
Też uważam, że super :) Pozdrawiam serdecznie :)
Anno, po prostu super:)
Pozdrawiam
Marek
Mistrzyni fraszek, Anna. Cudowne - trafne i sensowne!
Druga fraszka przypomniała mi stary kawał:
paź zapytuje królową, co sobie życzy na śniadanie i
proponuje - Może coś z mięsa, może z nabiału, może coś
z ryb. Na to królowa "oj, zryp, paziu, zryp"
W 11 wersie zdmuchnęło kropkę nad "z"
:))) Brawo!
Świetne Anno :)))
Witam,
takie zyciowe refleksje, a każda następna
śmieszniejsza...
Pozdrawiam z uśmiechem /+/.
:)))
muszka wymiata,
wspaniałe fraszki,
świecą wymową, niepotrzebne światło,
z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:))
uśmiech od ucha do ucha (dobrze, ze mam uszy, bo byłby
wokół głowy).....
zawsze trafiasz w punkt, aż chce się czytać
serdeczności Aniu :)
Rozszerzyłbym tematykę o pożądanie, a wszystkie
trafione w punkt:). Pozdrawiam