Nie zatańczę
Nie czekaj na progu codzienności
gdy wiatr-muzyk
wygrywa rzewne serenady
pod moim oknem
Dobrze wiesz
że nie zatańczę
w parze ze spełnieniem
gdy z boku stoi
obietnica przyszłych dni
Napisany dn. 23.02.2013 roku
autor
Osamotniona20
Dodano: 2013-02-23 18:38:12
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Wiersz który uczy by podjąć decyzję trzeba być bardzo
pewnym celu
Ciekawie wkomponowana w przenośnię taniec
p o z d r a w i a m
ładne metafory:)
Twoja miniaturka wyraża całą gamę uczuć składających
się na rezygnację: niechęć, smutek, zwątpienie,
pogarda. Tak to odbieram. Świetna!
Pięknie i delikatnie pośród tych metafor:)
Bo miłość to wierność wyborowi...Ten wiersz skojarzył
mi się z wiernością właśnie.
A ja zatańczę, jak najbardziej z tym wierszem, a
metafory kupuję. Pozdrawiam :)
Są dwa uczucia,które przezwyciężają wszystko...
Jest coś,czego nie ma nikt...tylko te dwie tak małe
iskierki brnące wciąż przed siebie...
potrafiące odnaleźć w drobnych szczegółach to ,co
piękne...
zgadnijcie co?
W miłości nigdy nic nie wiadomo. Ona jest
nieobliczalna, tak, że nie mów nie:) Pozdrawiam:)
A ja myślę, że jest ciekawie i niebanalnie. Istota nie
leży w ilości metafor, a w ich jakości. W tym
przypadku są to proste, wyraziste metafory, co
poczytuję za zaletę. Pozdrawiam:)
Chyba trochę przefajnowałaś z tymi metaforami w tak
króciutkim tekście?