nie zmieniając
spokojny szelest
gra w sercu
zbudzone lustro szuka nocy
myśli w dłoni
walczą z otwartym świtem
odkryte pejzaże
płyną natchnieniem
chwila utkana ze skrzydeł
szukając świetlików
rozkruszając ostatnie słowa
udając głuchą ciszę
w cierpliwości przechadzać się
nie zmieniając czasu
Komentarze (9)
Sisy dziękuje
@krystek milo mi to słyszeć
Januszek k ok
Pan bodek ok :)
Andrew bardzo ładnie napisane
Isana dziękuje
Roland dziękuje
Amor może i być tak
Pozdrawiam serdecznie:)
Może być i tak.
A w sercu może różnie grać.
Bajkowo. Pozdrawiam.
Wiersz z nutką nadziei i zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
...
nie jesteś
nocą
lecz dniem powszednim
który
cieszy raduje wabi
swoim pięknem
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
a ja za janusze.k-iem. +++
Serdecznosci Dominiko. :)
za poprzednikami (nic nie zmieniając)
Z przyjemnością czytałam. Życzę spokojnej nocki:)
Bardzo ładny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)