Nie żyję piłką tylko!
Nie żyję samym meczem,
większość czasu się po prostu
leczę, męczę się na treningu,
nie biłem się z nikim w ringu,
doświadczyłem też mobbingu,
nie brałem dopingu, wziąłem
się za siebie, chociaż to nie było
łatwe, pojawiło się wyzwanie
i daję radę już po, chociaż
nie jest zawsze dobrze, bo
popełniam błędy na drodze
do sukcesu, nie piszę teoretycznie
żadnych esemesów, przez telefon
rozmawiam rzadko, jak już to idzie
mi przy tym gładko, nie chcę
prostych rozmów o pogodzie,
jak będzie potrzeba, to się z tym
pogodzę.
Komentarze (4)
powodzenia:)
pzdr
Alleluja, lepiej żyć z pasją niż bez celu...
Pozdrawiam serdecznie.
W życiu potrzeba czasami refleksji :) Pozdrawiam
serdecznie i świątecznie życząc mokrego śmingusa +++