Niebieska niepewność
Z cyklu : jej sukienki
Kwitła wraz ze mną. Wiem, za krótka.
Modrzała w tobie jak błysk w oku.
Zbierała zachwyt w twoich ustach
wietrznie zachłannych. Lecz czyś poczuł
jak łzy rozpina mgłą na chabrach?
Na źdźbłach w niepewność strojnej trawy,
mokrej od zwierzeń. I czyś zadrżał
gdy nad taborem krzyk żurawi
sfrunął zwiastować dni początek.
Zimy czy wiosny? Tylko popatrz,
wiatr wiesza bezgrzech nasz nad
świątkiem.
Rozstajnym. Czy tak można kochać?
Komentarze (56)
Nie inaczej jak pieknie...:)
Oj można tak kochać-pozdrawiam
Sukienka pełna POEZJI
Trzymasz poziom od lat, dobrze mi u Ciebie:))
Z przyjemnością przeczytałam,piękny.Pozdrawiam :)
Więc jeśli ubierzesz niebieską sukienkę, cała będziesz
w niepewności a niepewność w tobie peelko zagości.
Taki wniosek wysnułam na motowidełku tej osnowy, gdzie
oczy za mgielną zasłoną wciąż w jeden punkt wpatrzone.
Melancholia liryczna jest śliczna.
POEZJA, w całej krasie.
Pogodnej niedzieli życzę.
CUDNIE!
Przepiękna liryka i zawoalowana melancholia :) Cudne
metafory
Pozdrawiam serdecznie Ewuniu :)
Ewo, Poetko, przepiękna liryka.
Serdeczności ślę :)
lubię twoje wiersze Ewo, są zawsze dopracowane i pełne
pięknych metafor :)
Super! Podoba mi się.
Pozdrawiam
Piękny wiersz.Jak zawsze, cudeńko.Pozdrawiam.
Dojrzałość i piękno w czystej postaci.
Pozdrawiam serdecznie:)
Serdecznie dziekuje kolejnym gosciom za piekne slowa
pod wierszykiem :)
Miłość i przyroda jak oddają piękną spójność.
Pozdrawiam.