Niech mają święty spokój
Po przeczyaniu wiersza 'Jeśli' - Dziewczyny Arlekina...
Mama znów o sprzątaniu.
Żeby widziała rozgardiasz we mnie.
Krzyki coraz głośniejsze.
Mama, że z obsesją, to trzeba do
psychologa.
Tata w dziwnej jedności z mamą, że może do
psychiatry.
Myśl – "jesteś" głośniejsza. Porządkuję.
Żyję.
Pochylam się nad drobiazgami szuflady.
Nie mam żadnego od niego prezentu.
Całą wypłatę oddaje rodzicom. Na
lekarstwa.
Tylko ta zasuszona róża.
Dotykam. W myśli przesyłam ten dotyk.
Nigdy nie poczuje mojej dłoni. Nie
pozwolą.
Rzeczywiście prania się nazbierało.
Po co mi tyle sukienek.
Myśli nie wyrzucą. Schowam.
Komentarze (44)
popatrz mamo popatrz tato jakie piękne mamy lato
z przekazu dramatyzm płynie
a bywa tak też w prawdziwej rodzinie
+ Pozdrawiam :)
Dziękuję serdecznie Wszystkim za przeczytania i cenne
komentarze.
Pozdrawiam i ruszam w rejs aby Was poczytać.
Czasem trzeba zrobić porządki nie tylko w szufladzie,
dobry wiersz,
z goryczką, niestety.
Serdeczności.
Witaj,
chciałabym aby to byla tylko wzobraźnia poetki, albo
stara historia!
Serdecznie pozdrawiam.
Dobry dramatyczny przekaz
pozdrawiam
niech tak się stanie - wersy uczą i...
pozdrawiam
świetny wiersz o toksycznej rodzinie, aż żal
Powiem krótko komentem!
Kiedyś miało się "własną"krawcową a dzisiaj "swojego"
psycha!! I tyle! Selavi!
Buziaczka zaczepiam, pa:-)
wewnętrzne porządki w sercu i duszy,,,pozdrawiam :)
Trudny dialog...rodzice...nastolatka...bunt, słowa,
nakaży...a z boku już tylko uczucia....pozdrawiam
serdecznie
Ciężkie życie.
Prawdziwy wiersz jest poza strofami, czyli w odbiorze
czytelnika.I to jest największym atutem
wiersza.Powalił mnie na kolana:)
Bardzo ładny Małgosiu
Pozdrawiam :)
Co tam porządki, kiedy człowiek nie może sobie
poradzić ze swoim bałaganem wewnętrznym. Tyle razy
jesteśmy rozdarci, w strzępach porozrzucanych w
zakamarkach synaps.
Sami musimy pozbierać z czasem. A myśli -tych nikt nam
nie skradnie, nie odłoży do szuflady, nie
poprzestawia... Bardzo dobry wiersz.