Niech szlag trafi takie życie.
Ze skały runęła, lecąc głową w dół,
na zakręcie zatrzymała obolałe kości
i poobijana rozmyślała,
że bez tej miłości czuje się wspaniale.
Pozbierała więc odłamki, usiadła pod
gruszą,
zawinęła w fartuch biały połamane życie,
z zadrą w pięcie i z kamieniem
w zaciśniętej pięści,
przeklinając przeszłość, zasnęła.
autor
Eurydyka12345
Dodano: 2009-06-18 08:46:17
Ten wiersz przeczytano 852 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Wiersz pełen dramatycznej ekspresji a ta zadra w
pięcie i kamień w zacisnietej pięści podkreśla jeszcze
jej wyrazistość - a nich to szlag...
Obudzi się.Wyjmie zadrę z pięty.A co z zadrą w sercu
i kamieniem w ręce?
Jak się obudzi to znów poszuka nowej miłości hi hi, bo
takie jest życie.
bardzo dobry i przejmujący wiersz...zapamietam go...
pozdrawiam
Tytuł wiersza wyjaśnia wszystko...
Może miała za mało wiary i skrzydeł nie zdążyła
rozwinąć w locie .
sen jest w tej sytuacji najlepszy, daje ukojenie ;).
pozdrawiam ciepło :)
a życie jest tak piękne...kiedyś mówiła
Faktycznie można mieć dosyć wszystkiego...Ciekawy
wiersz pozdrawiam.