Niechciane dzieci
Dzieci przed urodzeniem wszystkie są
kochane,
dopiero znacznie później niektóre
niechciane,
bo jeśli są ułomne lub błąd genów mają,
to rodzice z pretensją Bogu je
zwracają.
Hoduje się je wtedy w przytułkach
zamkniętych,
przez sierocą chorobę jak trądem
dotkniętych,
gdzie wpatrzeni przed siebie głowami
kiwają,
na miłości choć iskrę z tęsknotą
czekają.
Jak lalki co rozumu swojego nie mają,
tak te biedne istoty w letargu wciąż
trwają,
dawno z życia rodzice już je wymazali,
a ustom oraz sercu milczeć nakazali.
Chyba lepiej by było by się nie rodzili,
niż w tym świecie codziennie z łaski innych
żyli,
a okrutna natura co tak z nich zakpiła,
do krzyża niemocy by ich nie przybiła…
Komentarze (8)
Bardo smutny wiersz, niestety wiele w nim bolesnej
prawdy.
Pozdrawiam.
też jestem takiego samego zdania ... lepiej by było
...
wzruszający bardzo bliski mi temat...zdarzają się i
takie przypadki ale większośc matek kocha swoje
niepełnosprawne dzieci i całe swoje życie opiekuja sie
sercem dając całą swoja miłość -
wiem że i na beju są takie Matki :-)
pozdrawiam
Wzruszająco wymowne, aż płakać się chce. Szczerze
dobrze, że ten wiersz powstał, powinien jako spot
reklamowy być emitowany.
Ja od siebie, z swych obserwacji z przykrością muszę
dodać, że niestety nie każde dziecko już przed
narodzeniem jest kochane, czy też chciane. No, ale cóż
myślę, że nawet słowo patologia nie jest adekwatne.
Pozdrawiam.
Zmierzyłeś wszystkich jedną miarką, znam matki, które
swoimi dziećmi opiekują się wytrwale do końca,
poświęcają im każdą chwilę, nie raz poświęcając się
bez reszty, kosztem własnego zdrowia. Ale poruszyłeś
istotny temat
który wprzęgnięty jest w nasze życie na zawsze.
niestety często tak bywa.
trudny i ważny problem poruszyłeś.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Bywa i tak lecz karma wróci
Dobrze ze wiekszość rodziców kocha swoje dzieci chore
dzieci opiekując się nimi do końca swojego zycia
Poruszyłaś bardzo swoim wierszem
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie wszyscy tak postępują. Ja znam wielu takich krórzy
z miłością się swoimi dziećmi opiekują.