Niecodzienny gość 3
Patrz !Teniuś … moja komunia, o ciotka z
Rzeszowa, zmarła już szmat czasu temu
o ! tu … jak spadłem ze schodów... to mnie
przerasta.
Daj Karolku sobie spokój, szkoda
nerwów...ależ jakich nerwów, jestem tylko
zdziwiony.
Jutro pójdę do kolegi, jest elektronikiem
na WSI... jak pójdziesz po co ?
Powiedziała żona...przecież powiedział –
nikt, zapomniałeś?
No nie... ale tak mnie coś ciągnie – zobacz
sama, jak to możliwe – czary, magia
albo jesteśmy w programie”Mamy was,”czy coś
w tym stylu?
Coś z nami chyba nie tak, od wtedy jak on
się pojawił... coś się dziwnie czuję
patrz! Zdjąłem okulary – zacząłem czytać
gazetę i szło mi to całkiem, całkiem
Tenia zdziwiona, bo wie jak widziałem, do
dziś.
Zadziwiasz mnie Karolku, albo też coś
kręcisz... nie krzyknąłem! Zobacz...
spojrzała mi w oczy i się wystraszyła –
moje oczy były bez tęczówek, a
wiedziałem
bo trochę prędzej widziałem w łazience... w
lustrze
Karol jutro idziemy do lekarza! Po co? Już
to widziałem i samo przeszło.
Tak powiedziałem żonie, ale pietra mam
strasznego...
sam się przestraszyłem, jak zobaczyłem
swoje oczy... upiór!
Taniuś jak mówiłem idę jutro do kolegi na
WSI.
Rano skoro świt, około 10,00 wyszedłem z
domu i pojechałem. Na WSI, dotarcie
zajęło mi dziesięć minut . Chciałem się
widzieć z panem Adamem Kosą...
powiedziałem w recepcji... proszę poczekać
powiedziała długonoga brunetka.
Co cię Karolu do mnie sprowadza ?
Powiedział Adam bardzo tubalnym głosem.
Chodź .. poszedłem za nim do jego
gabinetu, myśląc intensywnie,
co mu powiedzieć – nic nie mówiąc,
położyłem telewizorek na biurku.
Spojrzał na mnie jak na wariata ... Karol
ja nie mam czasu na pierdoły
Zobacz powiedziałem...O ! cholera! Co to?
Sam widzisz... skąd to masz?
To jestem ja od urodzin, do teraz...
czekaj, czekaj co to jest?
Był bardzo, ale to bardzo zdziwiony.
Oglądał telewizorek pod różnymi kątami,
przesuwał w przód , tył
Karol! Skąd to masz? Zapytał... co o tym
sądzisz?... zapytałem.
Powiem tak... technologia kosmiczna, tylko
zastrzegam jestem tylko profesorkiem
to co tu widzę, a właściwie chyba śnię i
weź mnie uszczypnij!
Dobrze...nie błaznuj, tylko mów – co to
jest? cdn.
Komentarze (21)
Rozkręca się na całego :))))
Byłam ciekawa co dalej:)
W ten to sposób muszę się cofnąć jeszcze do
poprzednich odcinków...pozdrawiam
Coraz ciekawiej się robi. Pozdrawiam
Byłam tu, czytałam, tyle, że + zostawić
zapomniałam:)))))
Pozdrawiam.
No Karliczku,nawet nie wiem jak ubrać w słowa to co
czuję...jesteś super i superowo Cię pozdrawiam :)
Przeczytałam jednym tchem:)
co to bedzie mam nadzieje,ze nie zabiorą Cię w kosmos
masz wyobraźnie czekam na dalszy ciag :)
pozdrawiam :)
Z zaciekawieniem czekam na c.d:))))
Cicho wszędzie, jest napięcie, co to będzie, co to
będzie? Pozdrawiam!
czekam na dalszy ciąg
Interesująco... :)
Ciekawe:))
Też czekam na cd. - świetnie się czytało - wciąga:)
Ciekawie i czekam na cd. Miłego dnia.