Niedokończony wiersz
W morzu łez
zatopiło się słońce
zniknęło już
odeszło zwątpione
Pojawił się księżyc
i milion gwiazd
ciemność nastała
wokoło mnie
wszędzie
Noc nagle przyszła
zakończył się dzień
tysiące spraw zgasło
skończyło swój bieg
I czasem tylko szepty usłyszę
powiew wiatru
płacz
wciąż piszę
Nie otulony przez noc
nie ogarnięty zmęczeniem
kolejno po sobie słów następujących
muzykę ich piszę
Jeszcze piórem pociągam
jeszcze walczę i oczy przecieram
chcąc dokończyć to co zacząłem
łykiem czarnego nektaru umysł pobudzam
Nie daję już rady
powoli przegrywam
świat milknie wokół
zaczyna znikać
Zmorzył mnie sen
niedokończyłem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.