W niedzielę
W niedzielę palmową
odbija mi palma
w poszukiwaniu zagubionej.
A co nie wolno!
Pójdę dzisiaj bez niej.
Przecież od dawna
nie jestem panna.
Niech plotkują, że
do twarzy mi z nią.
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2011-04-17 10:46:27
Ten wiersz przeczytano 1133 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Ojjjjjjjjj słonko Ty to potrafisz człowiekowi uśmiech
przywołać na twarzy;)...Pozdrawiam serdecznie i z
uśmiechem:)
Dobry humorek. A pewnie że wolno,o:) Pozdrawiam:)
Czatinka - to mądra dziewczynka (uważny czytelnik
;)...) Hulaj dusza... a niech tam... ;)))
gra slow ,masz racje mozna bez niej ..najwazniejszy
cel:)
każdy uczyni według własnej woli...A palmy nie są
tylko dla panienek czy kawalerów. A plotki i tak
zawsze będą i pozostaną.
Palmy u nas? Nic z tego. Nie przyjmą się - podobnie
jak miłość bliźniego.
... a śpiewali w psalmach, że potrzebna palma :)
Można i tak:) +za poczucie humoru
A ja panna poszlam dzis z palma.I co?Tez
plotkowali.Jeszcze sie taki nie urodzil,co by
wszystkim dogodzil.+++
Czatinko:) jesteś niesamowita. Oszczędność słów a
przekaz duży. Uwielbiam Twoje mini-wierszyki. Brawo i
dziękuję za ten. Pozdrówka.
Zapobiegliwość nie zaszkodzi, ale że też bez palmy? a
co to kogo obchodzi. Wesoła miniaturka :)
Mi też odbija w taki dzień jak dziś moja wspaniała .
Czatinko a co, niech plotkują. Pozdrawiam .
:-) a ja tam lubię takie palmy bez palmy ;-) kiedyś
widziałam w kościele dziewczynę z autentycznym liściem
palmy, takiej doniczkowej, wszyscy na nią patrzyli, a
ja podziwiałam ją za oryginalność i odwagę :-)
:))) Ech, niewielkie zmartwienie, niektorym bez
palmowej odbija.