Niegdyś...
dawno mnie tu nie było, szczerze to od tamtej pory nie pisałam aż do dzisiaj ...
Niegdyś wśród słońca
Przyrzekłam przed Bogiem
Nigdy miłość gorąca
Nie będzie mi wrogiem
Nie będzie przyjacielem
I na mą drogę spadł grad
Pamiętam jak zranił policzki
Znów miłość – serca kat
Jak puste na półce doniczki
Jak rozwścieczony sęp
Zaćmienie słońca mówili
Przejdzie nim zbudzisz się
Rozkołysz uśmiech radzili
Czas minął ja wciąż chcę Cię
Czas minął Ty wciąż nie chcesz mnie
Komentarze (6)
Chociaż wiersz smutny to czytając,czuje się ciepło
jego autora,delikatnie i subtelnie.
zle jest gdy jedna osobadrugiej pottzebuje a nie jest
mu to dane.... ale nowa znajomosc, nowe przygody
milosne odmienia zycie i ten smutek zamieni sie w
radosc...;) ladny wiersz:)
"...Nigdy miłość gorąca
Nie będzie mi wrogiem..."
Te słowa utknęły mi już kiedyś w pamięci...
Lecz nie trzeba słów... Wystarczy uśmiech na twarzy
ukochanej osoby...
czas nie każdego rany leczy....choć koi łagodzi ale i
zadaje cierpienie...
.....w ciekawy sposób...przedstawiłeś...wspomnienia...
radzić nie będę....
Moze mięło jeszcze za mało czasu...musisz nauczyć się
żyć z wspomnieniami...życie leci dalej
Wiersz ma duszę