@Niema
nigdy tego ci nie powiem
jak tęskniły dni za tobą
kiedy szedłeś swoją drogą
która wiodła w dal ode mnie
i łez nigdy nie zobaczysz
tych niewyschłych
gdy w oddali
głos ucichły
echem zastygł
kiedy mrozem
cisza ścięta
odwróciła się na pięcie
ta przeklęta
z cisz najgłębsza
ta studzienna
gdy nadziei
na dnie
nie ma
i
nie
będzie
autor
jazkółka
Dodano: 2020-04-30 22:58:08
Ten wiersz przeczytano 1475 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Więc ja jestem ... gdy go nie ma i w ramiona Ciebie
wezmę ...tylko co na to powie moja żona ...
Temat - śmierć a ja zaśpiewałem sobie wiersz (w stylu
Demarczyk).
Podoba się.
Pozdrawiam