niemy krzyk
Robertowi
choć słowa nie wypowiem
i Ty nic nie usłyszysz
wyczytasz z moich myśli
że dusza moja krzyczy
nie słyszysz ale czujesz
że łzy me cicho płyną
i w samotności mija
godzina za godziną
tak stałam się czekaniem
i smutnych słów potokiem
samotna tak jak dawniej
dziś wczoraj i przed rokiem
samotnym dniem i nocą
wyciągam swoje dłonie
i szukam ciągle Ciebie
lecz Ty po tamtej stronie
popłyną łzy me cicho
jak ciche moje słowa
choć dusza moja krzyczy
ja jestem jak niemowa
ta cisza boli bardziej niż jakiekolwiek słowa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.