Nienawidzę tego stanu
Nienawidzę tego stanu.
Jestem zamknięta w swoim ciele.
Kłócę się sama z sobą.
Moje sumienie zarzuca mi wszystko.
Nie potrafię zrozumieć ...
Ten głos ...
Taki potężny, taki oschły,
Który przytłacza szept mojego serca,
Przytłacza moje wnętrze.
Nagle cichnie, i zaczynam oddychać.
Po chwili znowu.
Dławię się.
Jest coraz gorzej ...
Nie mam siły.
Ostatnie zachłyśnięcie się
rzeczywistością.
Koniec. Martwy koniec.
Teraz nie ma już nic.
Czy Wy też słyszycie ten głos ?
Komentarze (2)
też - czasami...wiersz prawdziwie poruszajacy...
Rozumiem Cie tylko że ja nienawidze stanu Missisipi i
Ohaio,pozdrawiam