Nienawiść
Tym, którzy doprowadzili mnie do takiego stanu...
Dookoł mnie złowrogie twarze...
Obdarta ze szczęścia, obdarta z
marzeń...
Zabrano mi wszystko- uśmiech i łzy...
I nie zostałes nawet Ty...
Dookoła mnie krążą złe duchy...
Czuję strach, lecz nikt nie doda
otuchy...
Jestem bezbronna w walce ze złem,
jestem bezsilna i o tym wiem.
Szydzą ze mnie i opluwają,
gardzą i podniść się nie dają,
upadłam- krzyczą, a nie pomagają...
Bezlitośnie krzywdę wyrządzają...
Są źli- a może to ja jestem zła?
Wzgardzona, krzywdzona przez cały
czas...
A we mnie nienawiść i chęć zemsty wrze!
Wasz czas się zbliża, nie wybaczę, o
nie!
Nie daję rady- lecz ich nie obchodzi,
że wolno umieram- to im nie szkodzi.
Wołam do Boga- "Litośći!". Nie umiem
pomodlić się za nich i przebaczyc dumnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.