Niepełnosprawnym
Dedykuję tym, których trzeba kochać naprawdę wyjątkowo, bo oni nas tak właśnie kochają!
Do przodu prawą rękę daj
Do tyłu lewą rękę daj…
Śpiewa mu do zabawy przyjaciółka
Mama, ciocia i koleżanka
Do tej melodii dołącza tęczowe kółka
Na główce dziś nie ma ze słońca wianka!
A w grzywie niegrzecznej
Schowane dwa, czarne serduszka
Ukryte w przydługich rzęskach
Choć ciałko nieposłuszne
Potrzebuje ze serca podpórek
Rączkę do przodu dać
Ta ciocia będzie przy nim już stać
I razem z nią tą rączkę wysunie
A ono śpiewa tak pięknie, jak tylko umie
I tak bez przerwy rytm i słowa gubi
Kręci elipsę tym swoim ciałkiem
Teraz już tańczy na główce z wiankiem
Ta mała święta pięknie wiruje,
Bo ona życie po swojemu czuje
I taka ufność z niej teraz tryska
To niemożliwe duszy pragnienie
By samemu do przodu rączkę swą dać
I jeszcze piękniej i srebrzyściej
śpiewać!
By z całych sił kręcić te kółka
Jak w locie mała czarna jaskółka
Koniec zabawy! Siadamy w kręgu!
Ciałko i teraz potrzebuje podpórek
Odpoczywamy ...
a jej pragnienie
do nieba leci
Tam go zaniosą Anieli
z kwieciem!
Całuję bratanicę- małą pięcioletnią Zuzię, która taka właśnie jest….i jest taka kochana!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.