NIEPEWNOŚĆ
Rzeka nadziei gada we mnie
Jej koryto ze złotego piasku
Tworzy głębokie doły
Na dnie których widać
Samotność
Tarczą wiary w człowieka
Odpycham niepewność jutra
Poza mój widnokrąg
Zgrabnym słowem
Pieszczę oczekiwanie
Cierpliwie otwieram usta miłości
Wciąż wychodząc na obrzeża
Zwątpienia
W niepewności jutra
Myśli o tobie
Trzymam w klatce
Bo już dostają
Skrzydeł
autor
KapRysiek
Dodano: 2005-07-04 19:37:56
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.