nieprzejrzystość
mgła od rana się snuje, gęsta i
jedwabista,
na twarzy czuję wilgoć. to łzy kropelka
czysta.
stoję nad cichym grobem. wspominam, jak to
było.
dumam o tym, co potem, gdy mija ziemska
miłość.
tylko pamięć zostaje. i smutek. i
żałoba.
czy Piotr niebo otwiera, gdy płaczemy przy
grobach?
Komentarze (29)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
Pięknie Wszystkim dziękuję za wypowiedzi i
ustosunkowanie się do przekazu.
Pozdrawiam ciepło.
Ja za Wandą Kosmą, poza tym to wszystko - to kwestia
wiary... Tej, która czyni cuda i przenosi góry. Więc
wierzmy! Pozdrawiam ciepło.
Celna bardzo refleksja, pozdrawiam ciepło.
Celna bardzo refleksja, pozdrawiam ciepło.
Niech zawsze żyją, w naszej pamięci.Pozdrawiam,
serdecznie.:)
zapewne otwiera Szadunko
Wzruszona smutnym wierszem
pozdrawiam serdecznie.
Urzekajace wersy,
przepiękny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Ujmujace serce wersy... +++
Trzeba wierzyc.
Pozdrawiam cieplo.
Piękny wiersz. W moim skromnym odczuciu to my sami
otwieramy niebo, płacząc za tymi, którzy żyją w nas.
Pozdrawiam serdecznie.
Wzruszająco, smutno, z wiarą.
Pozdrawiam serdecznie Szadunko:))
I niech ta pamięć trwa póki żyjemy ...co dalej po nas
to już znak zapytania...pozdrawiam ciepło.
Byłem na cmentarzu w niedzielę. Dziś się trochę gorzej
poczułem i nie mogłem pójść, ale zamierzam być tam w
przyszłą niedzielę. To będzie rocznica śmierci Mamy.
Wydaje mi się, że święty Piotr już dawno otworzył
przed moimi rodzicami niebieskie wrota, ale dla
pewności nadal modlę się za nich.
Piotr! Jest klucznikiem; otwiera albo zamyka drzwi do
nieba. Ci! Co przyjaźnią się z Bogiem, oczyszczeni
mają wstęp do raju,z kolei ci, którzy są doskonale
brudni, trafią gdzie indziej!
Wiersz z podobaniem dla treści.
Pozdrowienia