NIERZECZYWISTOŚĆ...
zmolestowana na ludzkich oczach,
wykwintnością świeżego trunku rozszalałych
żądzy...
oblekła na twarz woal przejedzenia,
czekała przez chwilkę, w której się nie
pojawił,
chemiczne dusze niosą jad zakłamania,
inwestujesz swą młodość w idee
dorosłości,
by żyć w nierzeczywistości...
w teledyskach wyśpiewują miłość,
a ty dla niej umierasz...
choć wiesz, że nie ten współczynnik
mądrości,
widzisz ją z perspektywy tkwienia w jej
udach,
z balastem nocy budzisz się między
piersiami,
dobrze ci tam..więc...zostań ...
Komentarze (4)
Ha! cóż...rewelacja.
Jak dla mnie wiersz SUPER! świetnie dobrane
słowa,dobra forma BRAWO!
ten wiersz to jak tango snow zablakanych
wirujacych w osamotnieniu...jak ja Cie
rozumiem...glosne poszukiwanie tego co nie bylo ci
jeszcze dane, ale to przyjdzie--- Z wielim i cieplym
usciskiem-czujesz?
wiersz precyzyjnie tnie ostrzem harmonię zadaje kłam
iluzji podanej wyobraźnią strzelając konkluzją i tak
tam tylko jesteś świetna analiza rzeczywistości kontra
słowom Wyrazy uznania