Niesamowity sen
Dobrze, że się obudziłem, Kochana moja Wandeczko :*
Nocą się zbudziłem, bo ty mi się śniłaś,
gdzieś wśród gwiazd srebrzystych wędrowałaś
miła,
pamiętam, szukałaś drogi wśród
wszechświata,
szukałaś swej gwiazdy, która poprowadzi,
do źródła miłości, by z niego pić
nektar,
słodki i rozkoszny, tak poszukiwany.
Chwytałaś się komet, by z prędkością
światła,
przemierzać przestrzenie, odnaleźć swą
gwiazdę,
która poprowadzi, tam gdzie tylko miłość
rządzi całym światem, nie zna żadnych
granic.
Wpadłaś w czarną dziurę, straciłem twój
obraz,
czekałem dość długo, kiedy się pojawisz,
usłyszałem głos twój, który mnie
obudził,
- przynieś mi kochanie świeżą, mocną
kawę!
Komentarze (18)
Kochanie*
Oj Remiś, Kochani ty moje :* ale Ty masz sny ...
Wiesz, że ja nigdy się nie zagubię bo Tmoja miłość
jest niczym magnez - przyciąga nawet z kosmicznych
wędrówek :)
Buziaczki w podzięce za kosmiczny, wiersz :* :* i na
spokojny wieczór Kochanie :* Zaraz podam Twobie mocną
kawę i buziaka :*
senny koszmar zmienił się w radość