W nieskończoność
Zimne me wargi ogniem Twych ust ogrzej
rozpal drżące ciało aż do kropli potu
zabierz ze sobą w krainę rozkoszy
na skraj namiętności, gdzie jeszcze nikt
nie był
w miłosnym uniesieniu trwajmy w
nieskończoność
jedna dusza i jedno ciało, trwajmy tak na
zawsze...
M.
autor
Gwiazdozbiorka
Dodano: 2005-06-30 00:50:11
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.