Nieśmiałość
Przyszłaś dziś po obiedzie.
Tyle myśli mam w głowie,
Tyle chcę Ci powiedzieć...
Nic Ci jednak nie powiem.
Chcę Cię. Jak wody spragniony
Wędrowiec chce na pustyni,
Lecz pytam o zdrowie znajomych,
Pytam o zdrowie rodziny.
Ciągle marzę, byś ze mną
W głęboką skoczyła wodę,
Ale mówię: Przyjemną
Mamy ostatnio pogodę.
I choć w myśli Cię pieszczę,
W najgłębsze tajnie Twe wnikam,
Na jawie pytam czy jeszcze
Chcesz zjeść kawałek sernika.
Niedomówienie powoli
Odbiera nam czar bliskości...
Czy Ciebie też trochę boli,
Że mi zabrakło śmiałości?
Komentarze (24)
Taka nieśmiałość często nie pozwala zapłonąć
miłości... Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz.
Przepraszam za prywatę, ale przypomniał mi mój
*parapet* w podobnym temacie.
Dziękuję, Jastrzu:)
Nieśmiałość (w związkach) często niestety jest wadą,
tak jak i zbytnia śmiałość.
I jak tu wypośrodkować.
Bardzo subtelny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
http://fajnanuta.pl/tekst-piosenki-tlumaczenie/extreme
-more-than-words.html?limitstart=1 z dedykacją
Jastrzu no po Tobie tak delikatnego ujmującego wiersza
bym się nie spodziewała. Wiesz dobrze, że w zwykłych
gestach też jest czar. Czasami nie musi być tak źle
jak nam się wydaje. Niedomówienia tak jak i bycie
dosłownym może przygnieść relację. Dosłowność zbyt
surowa zbyt szorstkie ręce ma do tulenia. Na szczęście
oczy zwierciadłem duszy a ciało wysyła fluidy, sygnały
podświadomie. Niespodziewane pokłady delikatności
troski taktowności tu czytam. Kompletnie zbita z tropu
pozdrawiam.
Z przyjemnością...razi jedynie Cie, Ciebie z dużej
litery (to nie list) A już wyraz Twe jest wogóle nie
do przyjęcia...ale go moje zdanie.
Pozdrawiam:)
niejeden związek rozwalił się przez niedomówienia.
na pewno boli ...nieśmiałość zniszczy piękno miłości i
pragnień ... ale nie musi być słów ... wystarczy
spojrzenie ... podanie dłoni ... to działa tak często
jak narkotyk ...
...bardzo delikatne i takie cholernie życiowe,
ale jaką chcesz bajkę
pytanie to męczy mi głowę?
:))